Szanowni Państwo
Jeszcze raz fragment rozmowy AM i SW:
SWiśniowski: ...Idę, powiedzmy, z kierunkiem tragedii. Nazwijmy to nieładnie.
AM: Idzie pan z kierunkiem tragedii, tak? I oczywiście widzi pan ten wielki lej, który został przez ten samolot... no bo on przecież upadł i się przedziera...
SW: No to lej, to...
AM: ...uderza w ziemię...
SW: Raczej to jest wyorane, nie lej. Lej to mi się kojarzy z tym... po jakimś wybuchu.
AM: No ale wielki rów.
SW: No tak no to akurat niestety cały samolot....
AM: A gdzie jest ten rów?...
(cisza)
AM: ...który wyżłobił... Bo ten samolot żłobi przecież w tym miejscu, w tym...
SW: Nie, tu akurat czegoś...
AM: W tym podłożu wielki rów, to jest oczywiste.
SW: No nie nie nie. Tu akurat właśnie nie...
AM: To jest wiele ton, to jest kilkadziesiąt ton.
SW: Chyba z 80.
AM: Właśnie. No to. No to wie pan, jak coś takiego upada w ziemię....
SW: To musi być dziura.
AM: I, i idzie te 100 metrów, przedziera się przez... przez tę ziemię, no to musi wyżłobić wielki rów. On tu na pewno jest.
SW: Teoretycznie tak, powinno być tak jak np. po meteorycie czy po czymś takim...
AM: O właśnie, o.
SW: Coś w tym sensie. Nie... Tu akurat też jest zastanawiające, że nie ma tego, powiedzmy, śladu rycia na tym...
AM: Pan widział ten ślad?
SW: Ja może nawet nie widziałem, ale proszę zobaczyć, że tu jest płasko.
AM: To niemożliwe.
SW: Niestety, ale prawdziwe.
AM: A rozumiem, dobrze, dobrze.
Czyli słowa kluczowe to ; lej i rów
Niestety zarówno lej jak i rów na pobojowisku nie istnieją,moim zdaniem przyczyną tego stanu rzeczy był wybuch Tu154M jeszcze nad ziemią .Fragmenty samolotu spadły już w drobnych kawałkach dlatego efekt rowu czy też leja nie został osiągnięty
dodajmy jeszcze
Charakterystyczny trójkąt świadczący o rozpadzie w powietrzu
Pozdrawiam i liczę na merytoryczną dyskusję